Minął tydzień, odkąd Liam opuścił zakład karny. Ale nie spędził go tak, jak chciał. Szukał jej. Szukał, tak, jak obiecał. Nie odpuszczał i zaprzysiągł sobie, że nie odpuści. Nie mógł. Za bardzo ją kochał.
Brunet był właśnie w drodze do jej rodzinnego domu. Obawiał się spotkania z ojcem Chanel, dlatego nie zrobił tego wcześniej. Coś czuł, że oni wiedzą gdzie jest dziewczyna. A już na pewno Cody.
Zaparkował samochód na podjeździe przed domem, który tak dobrze znał. Szybko wysiadł z pojazdu, trzaskając drzwiczkami. Przeczesał nerwowo swoje włosy, stając na gangu. Zwinął dłoń w pięść i zapukał w drzwi.
-...nikogo nie zaprasza... - podniósł wzrok i jego oczom ukazała się drobna blondynka. Jej różowe usta ułożyły się w dziubek, a czoło delikatnie zmarszczyło. -Mogę ci w czymś pomóc? - spytała, kładąc dłoń na biodro.
-Przyszedłem do Cody'iego. - mruknął z niesmakiem. Dziewczyna uniosła brwi w zdziwieniu i nie spuszczając wzroku z bruneta, odchyliła się lekko do tyłu.
-Kochanie, masz gościa! - zawołała. Stali tak kilka sekund, bo kiedy brat Chanel pojawił się przy drzwiach, natychmiast kazał blondynce wrócić do salonu. Wyszedł przed dom, zakładając ręce na piersi.
-Czego chcesz? - spytał od niechcenia. Liam wywrócił oczami.
-Mam pewną sprawę. - odparł, wbijając dłonie w kieszenie spodni. Chłopak uniósł brwi, czekając na więcej. -Szukam Chanel.
-Jeśli myślisz, że powiem ci gdzie ona jest, to grubo się mylisz. - Cody prychnął.
-Chcę tylko, żebyś mi powiedział, gdzie jej szukać.
-Mało ci? Po tym, jak cię zamknęli, ona zniknęła i nie chce tu wracać, rozumiesz? - warczał, zaciskając pięści.
-Kurwa, chcę z nią tylko pogadać! - Liam syknął, wyrzucając ręce w powietrze.
-Ale ona nie chce cię znać! Postanowiłeś sobie tak po prostu odejść! Zostawiłeś ją i waszą córkę! - wrzasnął, a Liam zastygł w miejscu. -Kurwa. - Cody zaklął cicho, przeczesując włosy. W tamtym momencie, policzkował się w myślach.
-N-naszą córkę? - spytał, a oczy miał jak spodki. Nie mógł uwierzyć w to, co usłyszał.
-Jest w Nowym Jorku. - mruknął, chociaż wiedział, że siostra zabije go własnymi rękoma.
-W Nowym Jorku. Nowy Jork. - Liam powtarzał, wciąż zbity z tropu. Nagle, coś go oświeciło. Przecież Zayn jest w Nowym Jorku. -Dzięki. - rzucił na odchodne, po czym dosłownie wskoczył do auta i odjechał z piskiem opon.
~*~
Brunet wbiegł do domu z szerokim uśmiechem na ustach. Dopiero w samochodzie, słowa Cody'iego dotarły do niego. "Mam córkę. Córeczkę" - powtarzał cały czas w myślach, starając ją sobie wyobrazić.
-Louis! Eleanor! Ktokolwiek! - krzyczał na cały dom, nie zastanawiając się nawet, czy mała Carrie śpi.
Po chwili, usłyszał głośny tupot stóp i na schodach mignęła mu sylwetka Darii.
-Coś się stało? - spytała, stojąc w bezpiecznej od niego, odległości. Liam pokręcił głową przecząco, wciąż się uśmiechając.
-Po prostu przekaż wszystkim, że lecę do Nowego Jorku. Teraz. Zaraz. - wymamrotał, szukając po szafkach swojego paszportu.
-Ale... po co? - rudowłosa zadała kolejne pytanie. I gdyby nie fakt, że był w miarę dobrym humorze, pewnie warknął by na nią, że to nie jej sprawa.
-Wiem, gdzie jest Chanel i... - zawahał się na sekundę, po czym odwrócił do dziewczyny. -Mam córkę. - mruknął, szczerząc się głupkowato. Ale Darii wcale to nie dziwiło. Ona znała całą historię. To dzięki Chanel poznała Harry'ego.
-Dobrze. - szepnęła dziewczyna, widząc, jak Liam zabiera najpotrzebniejsze rzeczy.
-Dzięki. - mruknął, po czym złapał plecak i wyszedł z domu.
-Dobrze. - szepnęła dziewczyna, widząc, jak Liam zabiera najpotrzebniejsze rzeczy.
-Dzięki. - mruknął, po czym złapał plecak i wyszedł z domu.
*Chanel's P.O.V*
-Kochasz ciocię, prawda? - pytała Victoria, co chwilę całując Darcy. Uśmiechałam się pod nosem, widząc scenę, rozgrywającą się przede mną. Tori zawsze mi mówiła, że jak tylko wszystko wróci do normy, pomoże mi z małą. I tak było.
-Kocham! - pisnęła dziewczynka, zarzucając brunetce ręce na szyję. Pokręciłam głową i wstałam z ławki, by podejść do nich.
-Dajmy cioci odpocząć, co? Wujek będzie zły. - powiedziałam, patrząc na siostrę. Zgromiła mnie wzrokiem.
-Zayn miał jakąś ważną sprawę do załatwienia i nie ma go w naszym mieszkaniu. - oznajmiła, wyraźnie dając mi do zrozumienia, żebym się uspokoiła. Westchnęłam.
-To ja idę po lody. - mruknęłam i ruszyłam w kierunku małej budki, na końcu uliczki.
W połowie drogi, poczułam wibracje w kieszeni spodni. Wyjęłam komórkę i zmarszczyłam brwi, widząc na wyświetlaczu "Harry dzwoni".
-Słucham? - odebrałam z lekkim wahaniem.
-Chanel? - usłyszałam jego chrypkę. Ciężko oddychał.
-No. Co jest? - spytałam, stając w miejscu. Miałam dziwne przeczucie.
-Cholera jasna! - zaklął. -Gdzie jesteś? Znaczy... nadal w Nowy Jorku, tak? - upewniał się.
-Tak, ale Harry, co to ma do rze... -
-Cicho. - nakazał ostro, więc się zamknęłam. -Liam jest już w samolocie.
-Co?! - krzyknęłam bez przemyślenia. Kilka osób zwróciło na mnie uwagę. -Jak to? Skąd wie, gdzie jestem? - pytałam, czując, jak moje ciało ogarnia strach. Kurwa.
-Teraz nie będziesz zadowolona. - zauważył, a ja poczułam ukłucie w klatce piersiowej.
-Eleanor mu powiedziała? - szepnęłam, biorąc kilka urywanych oddechów.
-Nie. Twój brat. - powiedział. -Poczekaj. - mruknął, a po chwili usłyszałam, jak z kimś rozmawia. Jak Cody mógł mi to zrobić? Obiecywał. -Chanel, oddychaj. - poinstruował, powracając do rozmowy.
-Czy on wie, o... - zacięłam się.
-Tak. - odparł, a po moim policzku spłynęła łza. -Daria powiedziała mi, że był szczęśliwy, kiedy opuszczał dom.
-Harry, boję się. - wyszeptałam, łkając cicho.
-Nie płacz. To nic nie da. Musisz stawić mu czoło. - mówił i mogłam wyobrazić sobie, że przeczesuje swoje loki. -Będę tam wcześniej od niego. Spokojnie.
-J-jak to będziesz? - wydukałam, powoli ocierając mokre policzki.
-Właśnie wsiadam na pokład. Mała, nie panikuj. Damy radę. - powiedział, a na mojej twarzy pojawił się cień uśmiechu.
-Dziękuję. - szepnęłam, a on zachichotał.
-Nadal może na mnie liczyć. Trzymaj się. Będę za kilka godzin.
-Do zobaczenia. - wymamrotałam, kończąc połączenie. Odwróciłam się z powrotem, patrząc, jak moja córeczka biega po placu zabaw, śmiejąc się melodyjnie. Mój mały Skarb.
-----------------------------------------------
Heloł :)
No to tak...
Powracam z nowym rozdziałem, ale też ze złą wiadomością.
Otóż...
Blog zostaje zawieszony na czas nieokreślony.
Przykro mi, bo nie chciałam, żeby to tak wyszło.
Ech, pewnie zostawiam Was z masą pytań i przepraszam za to.
Muszę skupić się na nauce + nie jest ze mną teraz za dobrze.
Mam nadzieję, że nie zapomnicie o tym blogu i o mnie.
Wybaczcie, że Was zawiodłam. Znowu. :c
Heloł :)
No to tak...
Powracam z nowym rozdziałem, ale też ze złą wiadomością.
Otóż...
Blog zostaje zawieszony na czas nieokreślony.
Przykro mi, bo nie chciałam, żeby to tak wyszło.
Ech, pewnie zostawiam Was z masą pytań i przepraszam za to.
Muszę skupić się na nauce + nie jest ze mną teraz za dobrze.
Mam nadzieję, że nie zapomnicie o tym blogu i o mnie.
Wybaczcie, że Was zawiodłam. Znowu. :c
Kotuś.. Nie zawiodłaś nas! Każdy ma chwile słabości i my to doskonale rozumiemy. Kochamy Cię, będziemy Cię wspierać i czekać aż wrócisz.. <3 3maj się mocno ! <3 a i trzymam kciuki za poprawę ocen ;* .. Nwm o co chodzi z tym że nie jest z Tobą za dobrze ale mam nadzieję, że to nic poważnego <3 kochamy Cię mocnooo ! <3 zawsze będziemy z Tobą! <3 Buziaczki ;*
OdpowiedzUsuń@juliagodlewska
Świetny rozdział! Jak zawsze :D Uwielbiam tego bloga i szkoda, że również zostaje zawieszony :c Ale dłuższą notkę na ten temat napisałam na "Half a heart." więc nie będę się tutaj powtarzać xD
OdpowiedzUsuńA co do rozdziału... Boże on się dowiedział! I bardzo dobrze. Ale ta jego pozytywna energia xD Aż zupełnie inaczej się czyta jak on się cieszy. Dawno nie widziałam tutaj takiego Liama xD A Harry super, że się tak o nią troszczy i będzie przy niej w tej bardzo trudnej chwili :) No ogólnie to ciekawa jestem jak to się wszystko potoczy jak Liam już tam dotrze :) Jezuuuu jakie emocje... *.*
Czekam już na kolejny rozdział i czekam przede wszystkim na to, kiedy wrócisz :)
Buziaczki i trzymaj się <3
@its__Marta
Skarbie, nie zawiodłaś nas!
OdpowiedzUsuńW związku ze wszystkim, no wiesz o czym mówię, musisz odpocząć.
Jak bd gotowa, to wrócisz <3
Trzymaj się i nie trać weny, no ten blog jest idealny! *______*
Ilysm <3
@TheAsiaShow_xx
Skarbie rozdział jest cudowny. Zawieszasz blog..rozumiem cię w 100-procentach. Jest mi przykro ,ale wiem ,że nie zawsze jesteśmy w stanie coś zrobić :) Mam nadzieję ,że wszystkie twoje problemy znikną szybko i powrócisz w mgnieniu oka.
OdpowiedzUsuńSzczerze czekałam na ten rozdział. Twój blog jest jednym z najlepszych jakie czytam. Mówię to na poważnie jeśli żądała byś potwierdzenia.
Co do rozdziału nie będę pisała ,że jest świetny, boski i takie tam bo to na pewno wiesz. A jeśli nie wiesz to mówię ci ,że rozdział jest po prostu świetny. Może krótki ,ale za to dużo się w nim dzieje.
Moim zdaniem Cody chciał dobrze...powiedział Liamowi przez przypadek. Myślałam ,że Liam inaczej dowie się o córce..no wiesz znajduje ją i widzi ją z dzieckiem..myśli ,że to jej kuzynka czy ktoś bliski ,ale mała mówi do niej mamo ,a ten się wścieka i pyta się kogo to dziecko. Hah twoja wersja jest lepsza od mojej :) Harry jest uroczy, bardzo uroczy z niego facet. Troszczy się o Chanel. Zawsze się o nią troszczył. Była dla niego ważna ponieważ się przyjaźnili.
Mocno przytulam i całuję xoxo
@kasia3211003
Kochana nie zawiodłaś nas!!!!
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoje problemy które musi rozwiązać. A nauka jest ważna, więc będę czekała z niecierpliwością aż odwiesisz bloga ;)
A rozdział cudowny ♥
Jejku ... Już wie o Darcy i o tym gdzie mieszkają ;) Jestem ciekawa co teraz zrobi Chanel, aby się ukryć przed Liamem i jak chłopak zareaguje na widok córeczki.
TRZYMAJ SIĘ I NIECH NAUKA CI DOBRZE IDZIE, ABYŚ MOGŁA SZYBKO WRÓCIĆ DO PISANIA xx
Pozdrawiam ♥
@JuliaKlove1D
Taki zajebisty rozdział *-*
OdpowiedzUsuńŚwietne jest to, że potrafisz tak pięknie wszystko opisać bez monotonnych i skomplikowanych opisów :)
Absolutnie nas nie zawiodłaś. I jakie w ogóle "znowu"?
Rozumiem cię doskonale, każdy ma swoje życie w którym pojawiają się problemy.
Wróć jak najszybciej Sunshine x
@harrys_fox
Jak przeczytałam, że zawieszasz bloga to się popłakałam, nadal mam łzy w oczach i nwm jak wytrzymam do kolejnego rozdziału :(((
OdpowiedzUsuńJednak rozumiem, że masz swoje życie, a skoro pojawiły się w nim problemy mogę tylko trzymać za ciebie kciuki, żeby Ci się udało z nich wyjść oraz życzyć Ci dobrych ocen. Mam nadzieję, że jednak szybko do nas wrócisz bo skończyłaś w najciekawszym momencie :(
A co do rozdziału to genialny *_*
Tylko ta notka pod spodem taka dołująca :((((
Powodzenia :*
@feelingsgoodies
Świetny rozdział!
OdpowiedzUsuńAle... Dlaczego? Najlepszy blog ever, a ty go zostawiasz? Nie zniechęcę się do niego bo jest cudoooo *.* Ok, jak blog zostanie znów wznowiony napisz do mnie @kammxoxo
Słońce na pewno o tobie nie zapomnimy. Tak świetne fanfikszyn jak twoje trudno jest zapomnieć.
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału to jest świetny. Szczerze mówiąc to okropnie się cieszę z tego, że Cody się wygadał, a reakcja Liam'a jest po prostu hdsbhfvcdhvwi.
Nie wiem czemu, ale mam nadzieję, że Liam będzie szybszy od Harry'ego.
Czekam na twój powrót xx
@carry_death
Rozdział jak zwykle boski *_* dfcvbujhygfthrfjhg
OdpowiedzUsuńKochanie, nie zawiodłaś nas. Rozumiemy, że musisz sobie zrobić przerwę i zająć swoim sprawami prywatnymi.
Nie martw się, będzie dobrze c: Pamiętasz, że jestem z tobą? ♥
Tylko proszę cię o jedno w sprawie opowiadania, ogólnie w sprawie pisania... Zrób sobie przerwę ta długą jak chcesz, ale proszę, nie przestawaj pisać. Masz talent, szkoda byłoby go zmarnować.
Wróć do nas kiedyś c:
Ilysm ♥
Twoja @luv_my_jade xx
Ej, ej!
OdpowiedzUsuńczuję się zazdrosna!
Harry jest mój! tylko mój!
nie, to żarty
ale pamiętaj :)))))
zajebisty rozdział x
@demsiuhl
Rozdział jest naprawdę dobry. Akcja nabiera przyjemnego tempa i całość jest taka dobra. Naprawdę czyta się to rewelacyjnie. Nawet nie wiesz jak mi smutno, że zawieszasz po kolei swoje blogi. Cholernie się zżyłam z każdym w inny sposób. Nie wiem jak poradzę sobie bez Twojej twórczości, ale będę czekać na kolejne rozdziały... Choćby wieczność! Mam nadzieje, że uda Ci się wszystko pogodzić i niedługo odnajdziesz czas, i do nas wrócisz już na dobre.
OdpowiedzUsuńNie każ nam długo czekać słoneczko xx
hej <3
OdpowiedzUsuńwspaniały rozdział <3 wiesz pisze drugi raz ten komentarz, bo mi sie coś kilkło i usuneło całe...
tak więc ten komentarz będzie trochę krótki :( przepraszam, ale nie mam za dużo czasu żeby go napisac, bo brat chce laptopa.. -,-
to tak na szybko ..
Cody taka pipka no, szybko się wygadał Liam'owi no. rodzeństwo powinno trzymać się razem, no i powiedział o Darcy. Za to jego reakcja na tą wiadomość jejuuuuuuuu <3 ten instynkt tatusia się rozwija awwwww
Chanel kurde ona jest strasznie biedna. Bradzo to wysztko przeżywa,a to się pewnie odbija na jej zdrowiu i psychice :( mam nadzieje, że Harry jej jakos pomoże i wszystko będzie dobrze...
Czekam na nextttt ♥ !
co do zawieszenia jest komentarz na drugim blogu xx
jeszcze raz przepraszam, że tak krótko :(
Miłego wieczoru ;*
dobranoc <3
kolorowych snów
@zozolonator xx
Zajebisty rozdział. Harry taki qlsjqj
OdpowiedzUsuńMam takie dziwne przeczucie, że Liam nie spotka się z Chanel, ale najpierw 'pozna' ich córeczkę. Wielka szkoda, że zawieszasz bloga, ale całkowicie Cię rozumiem i pamiętaj, że nikogo nie zawiodłaś. Powodzenia w nauce x /@narry_akamylife
Omg. To jest cudowneer!!!! :) awwww. Hazz pomaga chan, awwwwww. Japierdole przez 1,5 dnia przeczytalam cale opowiadanie 1cz + te trzy rozdzialy omomommm to jest swieeetnee!!!!
OdpowiedzUsuńZycze ci wszystkiego dobrego! :)
Skup sie na nauce, a w wolnej chwili ( jak odwiesisz bloga) dodasz cos nowego. Kochaaaam cie mocnooo!!! <3
Ps: gdy wrocisz do pisania informuj mnie o rozdzialach na tt. ;)
Twoja @luvmyniallers
Pozdrowienia ;)) xx
Smutno mi nadal, że skoro masz tyle wspaniałych czytelników i zaczęłaś 2 część, to zawieszasz. Ale tak jak już wspomniałam w innym komentarzu, szanuję twoją decyzję w 100%.
OdpowiedzUsuńLiam wyszedł z więzienia i leci do Nowego Jorku, a Hazz za nim. Jestem tak strasznie ciekawa co wydarzy się dalej. Jest tyle różnych opcji. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś poznam zakończenie tego opowiadania, tak jak innych, które należą do ciebie :)
Da nastepny nooooooo genialnyyyy!
OdpowiedzUsuńKiedy nn?:(
OdpowiedzUsuńHej:)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze , rozdział jest nduvrgfnidcebu genialny *-*
Matko , jak Liam się dowiedział , że ma córeczkę , boże , ja takie OMG i cały czas wracałam do tego XD No i nie mogę , cały czas to czytam . XD Ja nie wiem czemu Chanel się tak stresuje . :C ON JOM KOCHA XD Co ;-; Nieważne xD Fajnie by było , jakby się zeszli . *O* Normalnie bym chyba padła na zawał , co nie xd I tak w ogóle już sobie trumnę szykuję , bo ten rozdział mnie powalił i wgl . *-*
Szablon .. Matko , jaki piękny , ahdien *-*
XD
Szkoda mi tylko , że blog jest zawieszony . :c
No ale mówi się trudno , mam nadzieję , że szybko wrócisz:*
Czekam na nn . <3
Pozdrawiam:3
Ej ej ej jakie zawiodlas ? Coś ty... Nic z tych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńRozdziały są świetne i jestem cholernie ciekawa co będzie dalej z Liamem i Chanel... Omg no cdfggcddggg
Nie mogę się doczekac, kiedy powrócisz, trzymaj się ciepło! Xx
/@Dupa_Horanaa
Musze przyznać ,że to bardzo udane opowiadanie.Nie jest przekoloryzowane i można wczuć się w rolę bohaterów.Kurwa nie wiem dlaczego ale Baaaardzo bym chciała aby Chanel była z Harry'm.Za chuja nie wiem dlaczego ,ale tak jest.Czekam.na next *,* /Ellie
OdpowiedzUsuń